Moja słabość do muscarisa jest powszechnie znana. Uważam ją za jedną z najbardziej udanych hybryd nowej generacji (PIWI), która w polskich winnicach czuje się wyjątkowo dobrze. A przy tym traktuje je demokratycznie – sprawdza się tak w Lubuskim, jak i w Lubelskim. Dodatkowo to jeden z tych szczepów, o których mówimy: „plastyczny”. Dla zdolnego winiarza będą dobrym materiałem i na pet-nata i metodę tradycyjną. Lekką biel, ale i mocniej zbudowaną, dojrzewającą w beczce. Wreszcie na wszelkie zawartości cukru resztkowego.
M Vintage 2023 z Winnicy Witaj Słońce (Łódzkie) należy do tej ostatniej kategorii. Proszę jednak nie myśleć o niczym co sugerowałoby „słodki ulep”. Przy 50 gramach cukru resztkowego, wino ma też ponad 9 gramów kwasowości, co przekłada się na naprawdę udany balans. Z jednej strony aromaty czarnego bzu, porzeczki, muszkatu i pokrzywy, z drugiej dobra, cytrusowa kwasowość. Nie brakuje też akcentów miodu akacjowego i goździków.
Wiele razy nawoływałem rodzimych winiarzy do odważniejszego wejścia w wina słodkie, których na polskim rynku wciąż brakuje – ot swoisty paradoks. Tymczasem to już kolejna, słodka premiera tego roku. Oby była dobrym prognostykiem na kolejne miesiące.